Mam jakiegoś downa, siedzę już z pół godziny z henną, którą powinnam dawno zmyć, a nie chcę mi się ruszyć dupska. Rozchorowałam się właśnie teraz, kiedy za 3 dni wylatuję. Udana Sandzia. Łoho, ale mnie głowa napierdziela, chyba jednak się zaraz położę.
Życzę cudownych ferii.
A tak w ogóle cudeńka mi przyszły!
Jeszcze dodam, że dzisiaj miałam tak cudowny dzień.
Zwała na matmie:
Siedzę sobie z kolegami, a jeden z nich.
- Jestem prorokiem.
- Jakim okiem?
- PRO.
Boże, co klasa.
Zwała na matmie:
Siedzę sobie z kolegami, a jeden z nich.
- Jestem prorokiem.
- Jakim okiem?
- PRO.
Boże, co klasa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz